WITAJCIE serdecznie na moim BLOGU !

...dobrze jest mieć coś ładnego,

ale równie dobrze jest zjeść coś pysznego...


czwartek, 25 lutego 2010

Dzień naszego malowania........







.........a dzień nam upłynął na malowaniu, ja ćwiczyłam coś i malowałam różności na biało, Właduś też tworzył coś swojego :)
Co z tego wyjdzie tego jeszcze nie wiem, jest tylko pewne to że moje ptaszynki na starej
porcelanowej deseczce nie dają mi spokoju ;).......co na zapałkach widać, a tak swoją drogą to
ozdobione pudełeczko zapałek na stole obok świec może robić wrażenie ogromne :)
Pozdrawiam ciepło.



4 komentarze:

  1. Jaki ten ptasio niebieski sweetaśny :P

    OdpowiedzUsuń
  2. no no jaki artysta ci rośnie;-) sympatycznie i twórczo spędzony czas z synkiem brawa wam się należa jak najbardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł z tym pudełkiem zapałek. U małego artysty pasja tworzenia też kwitnie jak widać...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. rewelacyjna ptaszyna :) a towarzysz przy tworzeniu... pozazdrocic....

    OdpowiedzUsuń