Mój dzisiejszy podwieczorek bardzo mnie zaskoczył właśnie tym jak go skomponowałam i to całkiem spontanicznie i nie żałuję bo był pyszny.
Kanapeczki z chlebka ryżowego posnarowane dojrzałym avokado obsypanym grubo utłuczonym czarnym pieprzem i odrobinką soli morskiej z maleńkim kleksikiem dżemu morelowego słodzonego fruktozą. To właśnie tem pieprz i słodycz dżemu dadała całości tego czegoś, a zielona herbatka dodała mi ożeźwienia w tym upale.....
W szkalecze w zieleninką mam herbatkę z sałaty (!?) dziwnie to brzmi....prawda ?, ale herbatkę z sałaty piję dość często :) jest wspaniała jak ktoś nie może spać.....ale o tym kiedyś jeszcze napiszę. W garnku właśnie przygotowana sałata do gotowania :)
Właduś wczoraj z nami wybierał Prezydenta :)
Pozdrawiam Blogowiczki
Mniam - musi być pyszne !!!
OdpowiedzUsuńchyba mnie przekonałaś do avokado ;-) a mój synek na wyborach chciał zgarnąć wszystkie długopisy ;-)
OdpowiedzUsuń